Jaka musi być grubość ocieplenia ścian w świetle przepisów?
Prawidłowe wykonanie ocieplenia ścian ma bardzo duże znaczenie zarówno w kontekście utrzymania zrównoważonego bilansu cieplnego mieszkańców, jak i oszczędności energii potrzebnej na ogrzanie budynku. Aby izolacja mogła spełniać wszystkie swoje funkcje, musi charakteryzować się odpowiednią grubością. Parametr ten określają obowiązujące w Polsce przepisy prawa. Jaka musi być grubość ocieplenia ścian? Dowiesz się tego z dalszej części artykułu.
Jak przepisy regulujące wartość współczynnika przenikania ciepła zmieniały się na przestrzeni lat?
Przepisy dotyczące wartości współczynnika przenikania ciepła dla materiałów wykorzystywanych w trakcie ocieplania ścian są systematycznie zaostrzane od 1 stycznia 2014 roku, czyli od momentu wejścia w życie Rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 5 lipca 2013, które zmieniało istniejące rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Pod koniec 2013 roku wartość współczynnika przenikania ciepła materiałów użytych do termoizolacji wynosił U = 0,30 W/(m2K), natomiast wraz z początkiem nowego roku było to już U = 0,25 W/(m2K). Zaostrzenie przepisów miało na celu spełnienie kryteriów energooszczędności dla współcześnie budowanych obiektów. Wszystko po to, by prawidłowe wykonanie termoizolacji ścian aktywnie przyczyniało się do oszczędności energii i niższych rachunków za ogrzewanie.
Jak obecnie wygląda kwestia grubości ocieplenia ścian?
W kolejnych latach przepisy regulujące wartość współczynnika przenikania ciepła dla izolacji ścian zmieniały się jeszcze dwukrotnie. Wynikało to jednoznacznie z treści rozporządzenia, które nakazywało stopniowe wprowadzanie coraz bardziej restrykcyjnych norm związanych z ociepleniem ścian. Od 1 stycznia 2017 roku wartość współczynnika wynosiła U = 0,23 W/(m2K), natomiast od początku 2021 roku wynosi już U = 0,20 W/(m2K).
W jaki sposób wprowadzone zmiany wpływają na grubość ocieplenia ścian? Na to pytanie odpowiada pracownik firmy Inbud z Gdyni, hurtowni izolacji technicznych i budowlanych: Producenci materiałów budowlanych dbają o to, by ich produkty spełniały wymagania dotyczące obecnych przepisów związanych z energooszczędnością. Dostarczane na rynek materiały charakteryzują się niskim współczynnikiem przenikania ciepła, dlatego też nie ma konieczności stosowania większej liczby warstw ocieplenia, niż było to wcześniej. W związku z tym grubość samej izolacji się nie zmienia. Kluczowa jest wartość współczynnika U, ponieważ to ona ma największy wpływ na grubość ocieplenia. Jeżeli inwestor znajdzie na rynku cieńszy produkt spełniający kryteria energooszczędności, to z powodzeniem może zastosować go do ocieplenia ścian.
Jaka powinna być grubość materiału użytego do ocieplania ścian w domach energooszczędnych?
Współcześnie budowane obiekty najczęściej ociepla się styropianem lub wełną mineralną. Oba materiały mają niski współczynnik przenikania ciepła, więc z powodzeniem mogą być wykorzystane do izolacji ścian w domach energooszczędnych. Grubość styropianu użytego w procesie izolacji wynosi od 14 do 21 cm. Wszystko zależne jest od jakości materiału. Im jest ona wyższa, tym cieńsza może być warstwa ocieplenia. W przypadku wełny wartość ta mieści się w przedziale 17-19 cm. Ocieplenie ścian przy użyciu wełny wykonuje się z płyt lamelowych lub fasadowych. Grubości te przez wielu inwestorów były stosowane przed wejściem w życie obowiązujących obecnie przepisów, więc ich zaostrzenie nie ma w tej sytuacji większego znaczenia.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana